niedziela, 19 marca 2017

Rozdział 17



 ,, Oniemiałam, moje serce zaczęło bić jakieś 1000000000000 razy na minute, stanęłam bez ruchu,  zobaczyłam na moim miejscu koło Domina... ''


Niską brunetkę, o tych ,,pięknych'' błękitnych oczach, włosy miała związane w luźny kok. A na sobie krótkie czarne spodnie z wysokim stanem oraz crop top w kolorze białym. Jak na nią patrzyłam to się gotowałam. Czyli już wiem dlaczego po raz kolejny kiedy weszłam do salonu nikt na to nie zareagował, no bo wiadomo wszyscy byli zajęci Oliwką! Weszłam więc dalej,  zatrzymując się za plecami Remika ale on się obrócił i zaczął się śmiać, a mi nie było wtedy wcale do śmiechu.

-Chciałaś mnie przestraszyć? - zaśmiał się głośno tym samym zwrócił uwage wszystkich na swojej osobie

-Kurcze! Znów mi się nie udało! - musiałam coś wymyślić, po co ja się w ogóle tak wolno tam wlokłam?! - Kiedyś mi się uda - chcąc rozluźnić atmosferę na koniec mojej wypowiedzi zaśmiałam się co w sumie nie pomogło w niczym

-Pokarz te okularki - nagle wtrącił Karol

Miałam je w ręku więc szybko położyłam je na stół czekając aż ktoś coś powie i się doczekałam.

-Dominik, miał racje - powiedziała Lena co mnie trochę zaintrygowało

-Jak to? Coś mnie ominęło? - zapytałam zdziwiona,  nie wiedziałam o co chodzi

-Nieee, tylko mówił,  że przed sklepem okulistycznym Cię zostawił oczywiście ustalając to z tobą wcześniej, bo wiedział,  że sobie sama świetnie poradzisz - powiedział Karol



*Perspektywa Dominika*



Tak,  Karol jest moim najlepszym przyjacielem. Irytuje mnie czasem jego egoistyczne zachowanie, ale tak to jest spoko kumplem. Spojrzałem na Dome, zastanawiając się co powie. Z góry obstawiałem, że mnie wyda a Remo i moi przyjaciele będą wściekli.

-Miał racje - powiedziała Dominika

Wow!  Zdziwiłem się!  Myślałem,  że wszystko im powie ,  płakała dziś przeze mnie,  powinienem ją przeprosić i podziękować za to, że nie powiedziała prawdy. Zachowała się jak prawdziwa przyjaciółka, może nie powinienem się dalej na nią wściekać. Tym razem usiadła koło Karoli, bo koło mnie siedziała Oliwia. Gadaliśmy sobie oboje wtedy na tym chodniku ale zaczęło wiać i powiedziała , że musi już wracać bo zaraz się rozpada. Wtedy doznałem olśnienia i zaprosiłem ją do siebie. Nie była zbytnio przekonana co do mojego pomysłu, ale nie miała wyjścia bo zaczęło padać. Zaczęliśmy kierować się w stronę mojego domu. Strasznie się trzęsła chciałem zapytać dlaczego ale za nim otworzyłem swoje usta domyśliłem się że jest jej zimno. Wtedy zdjąłem swoją bluzę i jej dałem. Śmiesznie to trochę wyglądało, bo ona ją założyła a mi zrobiło się zimno, ale to w sumie mi nie przeszkadzało. Gdy doszliśmy do domu zadzwoniłem domofonem, otworzyli a w środku im wszystko wyjaśniłem. Albo mi się wydaje albo Domczi była trochę zazdrosna? Co ja pierdziele? Zaśmiałem się sam ze swoich słów, bo brzmiały śmiesznie a zarazem żałośnie. Głupio wyszło bo Oli usiadła na miejscu Domki. A gdy ona przyszła do domu mi i za pewne jej zrobiło się niezręcznie i jeszcze Karol!  Ohh...  Ten to wie kiedy co powiedzieć. Zeszłem z krzesła stając obok niego po stronię brunetki. Wsłuchałem się w rozmowę przyjaciół którzy fajnie się bawili. Niestety nie zbyt mogłem się skupić. Więc postanowiłem zaraz wrócić.

-Zaraz wracam, Karol chodź ze mną! - krzyknąłem do zajętego dziewczynami przyjaciela, który po tych słowach wstał i ruszył za mną. Dziwna była cisza między nami. Nie zadawał pytań co było do niego nie podobne bo on zawsze zadawał ich setki. Gdy już byliśmy w moim pokoju stanołem obok okna.

-Co jest stary? - zapytał mnie niby przejętym ale jednak rozbawionym głosem

-Wściekły jestem! - krzyknąłem nie chciałem aż tak pokazać moich emocji ale co zrobisz jak nic nie zrobisz?

-Ale co zrobisz jak nic nie zrobisz? - parsknął śmiechem a ja razem z nim bo pomyślałem dosłownie o tym samym

-Słuchaj musiałeś palnąć coś takiego?!

-Jakiego? - jego głos był naprawde rozbawiony czasem to się wogóle zastanawiam czy on wie co to uczucia

-Musiałeś powiedzieć to powiedzieć przy Dominice?! - wydarłem się dając mocny nacisk na to imie modląc sie aby nikt prócz nas tego nie usłuszał

-Stary nie wiedziałem, że blefujesz! - zaczął sie tłumaczyć a ja w tym czasie chodziłem nerwowo w kółko w pokoju i go słuchałem tak jakbym chciał po prostu usłyszeć coś innego, coś czego nigdy od niego nie usłyszałem  -  słuuchaj gdybym wiedział to wiesz, że bym tego nie zrobił przeciez znasz mnie - spojrzalem na niego przestając chodzić,stanołem  wiedzac, że w jego słowach było dużo prawdy teraz już wogóle nie wiem o co się wściekłem

-Dobra, wiem, że jesteś czasem wielkim egoistom - klepnołem go po plecach zaczynając się śmiać

-Wiesz o mnie więcej niż ja sam o sobie - powiedzial

-Szkoda, że ty o mnie nic nie wiesz

-Jak nie? Wiem, że jesteś buszmenem - wybuchliśmy śmiechem może to nie było śmieszne ale sposób i wyraz jego twarzy gdy to mówił był bez cenny


*Perspektywa Dominiki*


Trochę ich nie ma. Ciekawe co robią. W sumie jest tu fajnie pośród dziewczyn, bo Remus gdzieś wyszedł więc zostałyśmy w 6. Ja, Karola, Lena, Oliwia, Nadia i pani Asia gadałyśmy o sukienkach z nowej kolekcji niumi.

-Te sukienki będą piękne! - Powiedziałam

-Nie mogę doczekać się premiery -krzyknęła pani Łupicka

W tym momencie do salonu wszedł Domino i Karol. Zaczęłyśmy buczeć dla żartów.

-Popsuliście nam pogadankę - zaprotestowała Lena

- A o czym gadałyście? - zapytali chłopcy

-Babsie sprawy - odruchowo powiedziałam to samo z Oliwią w sumie to ona nie jest taka zła

-Ja już będę się zbierać- powiedziała zrezygnowana dziewczyna

-Nie no zosatań jeszcze chwilkę chociaż - prosił Domino

- Nie no już muszę niestety iść



*Perspektywa Dominika*


- Chodź odprowadzę Cie - zaproponowałem

Gdy już znaleźliśmy się na korytarzu poprosiłem ją aby dała mi swój numer telefonu chciałem utrzymać z nią kontakt. Założyła spokojnie budy, robiłem to samo patrząc na nią sam nie wiem czemu. Rozmawiając wyszliśmy z domu. Znajdując się przy furtce dziewczyna o pięknych oczach podeszła do mnie i...



--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak myślicie co zrobi Oliwia?  Co myślicie o pojawieniu się jej w naszym opowiadaniu?

Czekajcie na NIESPODZIANKĘ!

KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz